Postanowiłam opuścić kraj wraz z ostatnimi Żydami polskimi, wśród których znajdowało się wielu moich uczniów
W Polsce, od początku lat 60. XX w. następowała stopniowa likwidacja wolności obywatelskich uzyskanych w okresie październikowego przesilenia 1956 r., tzw. odwilży. Jednocześnie narastała rywalizacja frakcji w rządzącej partii PZPR. Rosły wpływy grupy tzw. partyzantów skupionej wokół ministra spraw wewnętrznych Mieczysława Moczara. Jej członkowie występowali z hasłami nacjonalistycznymi, wykorzystywali antyizraelskie stanowisko kierownictwa PZPR po wojnie arabsko-izraelskiej (wojna sześciodniowa w czerwcu 1967 r.) do przeprowadzenia zmian personalnych w wojsku, tworzyli listy osób uznanych za Żydów, czyli tzw. syjonistów.
Działania władz państwowych wywołały sprzeciw przedstawicieli środowisk twórczych. Powstały grupy młodzieżowe, tzw. komandosi, które 30 stycznia 1968 r. zorganizowały protest studentów przy pomniku Adama Mickiewicza w Warszawie przeciwko zdjęciu z afisza Teatru Narodowego III części Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka. Uczestników manifestacji aresztowano i skazano na kary grzywny, niektórych usunięto z uczelni, co zapoczątkowało akcję protestacyjną studentów i pisarzy. Wiec studentów zorganizowany 8 marca na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego został rozbity przez oddziały Milicji Obywatelskiej, Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO) i bojówki „aktywu robotniczego”.
Od 9 marca w większości szkół wyższych w kraju organizowano wiece i strajki okupacyjne. Miały miejsce demonstracje uliczne, podczas których żądano zaprzestania brutalnych akcji milicji i ukarania winnych pobicia studentów. Domagano się respektowania wolności słowa i zgromadzeń, zagwarantowanych w konstytucji.
Do końca marca wystąpienia środowisk akademickich zostały stłumione, a ich uczestnicy byli represjonowani.
Władze wykorzystały wystąpienia studentów do rozpętania od 11 marca nagonki antyinteligenckiej i antysemickiej (oficjalnie używano hasła antysyjonizmu) w środkach masowego przekazu, inspirowanej w dużym stopniu przez MSW. Zwoływano wiece w zakładach pracy dla poparcia polityki PZPR, organizowano ataki na osoby protestujące przeciwko represjom wobec studentów. Jednocześnie trwała walka o władzę w partii i państwie, połączona z usuwaniem z PZPR i stanowisk państwowych głównie osób pochodzenia żydowskiego lub uznanych za Żydów. W następnych latach do wyjazdu z Polski zostało zmuszonych ok. 13 tys. Żydów lub osób pochodzenia żydowskiego.
źródło: Wirtualny Sztetl
Ewelina Lipko-Lipczyńska z d. Szymańska, nauczycielka warszawskiego liceum, zdecydowała się na wyjazd z Polski w 1969 roku w związku z antysemicką kampanią prowadzoną przez władze komunistycznej Polski. Jej wiersz Pożegnanie zaczyna się od wersów: „nie odpowiem ci na pytanie/gdzie lepiej”. Zmarła na emigracji, w Szwecji.

Pochodziła z Ostrowca Świętokrzyskiego. Rodzice związani z Polską Partią Socjalistyczną wychowywali Ewelinę i jej siostry w duchu zaangażowania i wrażliwości na drugiego człowieka. W czasie II wojny światowej rodzina konspirowała i pomagała najbardziej potrzebującym. „Pensjonat Papy Szymańskiego” stał się schronieniem dla ukrywających się Żydów.
„Przez cały okres wojny przewinęło się przez nasz dom około 50 osób, które dłużej lub krócej mieszkały z nami lub uzyskiwały doraźną pomoc”, mówiła po wojnie.
W 1966 r. Lipko-Lipczyńska pojechała do Izraela, by w Alei Sprawiedliwych wśród Narodów Świata w Yad Vashem zasadzić swoje drzewko.
Dwa lata później za zaangażowanie przeciw antysemickim wystąpieniom kampanii marcowej, za „demoralizację młodzieży”, kontakty z Izraelem, straciła pracę nauczycielki języka polskiego w liceum im. gen. K. Świerczewskiego–Waltera na warszawskim Mokotowie.

„[…] miała czelność (dziś powiedzielibyśmy: odwagę) powiedzieć na jednej z lekcji, co sądzi o ówczesnej partii. Ktoś doniósł do dyrekcji liceum”, wspominała jej przyjaciółka Maria Karaś.
Motto „Ludzie ludziom zgotowali ten los” poprzedzające opowiadania z Medialionów Zofii Nałkowskiej, było zgodne z jej wizją świata. „Wbrew oficjalnej propagandzie twierdziła, że określenie «ludzie» obejmuje także morderców”, wspominał jej uczeń Bronisław Świderski. W wypracowaniu pisanym pod jej okiem dowodził, że to niemieccy faszyści zgotowali Żydom i Polakom zły los. „Zamknąłem wypracowanie konkluzją, że ludzie nie istnieją, są jedynie konkretne klasy i narody. Jednak nauczycielka broniła motta książki. […] Nie dała się przekonać, ale dała mi najwyższy stopień”.

Przeczytaj więcej o Ewelinie Lipko-Lipczyńskiej na portalu Polscy Sprawiedliwi.
W Polsce, od początku lat 60. XX w. następowała stopniowa likwidacja wolności obywatelskich uzyskanych w okresie październikowego przesilenia 1956 r., tzw. odwilży. Jednocześnie narastała rywalizacja frakcji w rządzącej partii PZPR. Rosły wpływy grupy tzw. partyzantów skupionej wokół ministra spraw wewnętrznych Mieczysława Moczara. Jej członkowie występowali z hasłami nacjonalistycznymi, wykorzystywali antyizraelskie stanowisko kierownictwa PZPR po wojnie arabsko-izraelskiej (wojna sześciodniowa w czerwcu 1967 r.) do przeprowadzenia zmian personalnych w wojsku, tworzyli listy osób uznanych za Żydów, czyli tzw. syjonistów.
Działania władz państwowych wywołały sprzeciw przedstawicieli środowisk twórczych. Powstały grupy młodzieżowe, tzw. komandosi, które 30 stycznia 1968 r. zorganizowały protest studentów przy pomniku Adama Mickiewicza w Warszawie przeciwko zdjęciu z afisza Teatru Narodowego III części Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka. Uczestników manifestacji aresztowano i skazano na kary grzywny, niektórych usunięto z uczelni, co zapoczątkowało akcję protestacyjną studentów i pisarzy. Wiec studentów zorganizowany 8 marca na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego został rozbity przez oddziały Milicji Obywatelskiej, Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej (ORMO) i bojówki „aktywu robotniczego”.
Od 9 marca w większości szkół wyższych w kraju organizowano wiece i strajki okupacyjne. Miały miejsce demonstracje uliczne, podczas których żądano zaprzestania brutalnych akcji milicji i ukarania winnych pobicia studentów. Domagano się respektowania wolności słowa i zgromadzeń, zagwarantowanych w konstytucji.
Do końca marca wystąpienia środowisk akademickich zostały stłumione, a ich uczestnicy byli represjonowani.
Władze wykorzystały wystąpienia studentów do rozpętania od 11 marca nagonki antyinteligenckiej i antysemickiej (oficjalnie używano hasła antysyjonizmu) w środkach masowego przekazu, inspirowanej w dużym stopniu przez MSW. Zwoływano wiece w zakładach pracy dla poparcia polityki PZPR, organizowano ataki na osoby protestujące przeciwko represjom wobec studentów. Jednocześnie trwała walka o władzę w partii i państwie, połączona z usuwaniem z PZPR i stanowisk państwowych głównie osób pochodzenia żydowskiego lub uznanych za Żydów. W następnych latach do wyjazdu z Polski zostało zmuszonych ok. 13 tys. Żydów lub osób pochodzenia żydowskiego.
źródło: Wirtualny Sztetl